Joshua zmierzy się 22 września z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO), ale ma już też zarezerwowany kolejny termin na 13 kwietnia 2019 roku. Oba pojedynki odbędą się na stadionie Wembley w Londynie, a kibice na całym świecie mają nadzieję, że wiosną rywalem AJ-a będzie właśnie Wilder. - Ja mam już zaklepaną datę i miejsce walki, ze swojej strony wszystko podpisałem. Pozostaje tylko czekać, aż wyschnie atrament, a kiedy to się stanie, pojedynek będzie zakontraktowany. Wilder ma czas od teraz do stycznia na złożenie swojego podpisu - powiedział Joshua. Eddie Hearn, promotor Anglika, podkreśla jednak, że jak na razie w kwestii wyczekiwanego pojedynku nie poczyniono żadnych postępów. - Nie ma progresu. Oni nadal mają kontrakt, mogą go podpisać, a wtedy walka się odbędzie 13 września. To my będziemy jednak kontrolować nasze przeznaczenie. Nie wiem, jakie plany ma Wilder - stwierdził.