Joshua czeka na walkę o tytuł, a nagle takie słowa. "To może być koniec kariery"
Jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy promotor pięściarski na świecie Frank Warren zasugerował w rozmowie ze Sky Sports News, że jeśli Anthony Joshua wyraźnie przegra sobotni pojedynek o pas IBF w Danielem Dubois, to może to w zasadzie zakończyć jego karierę. Do tych słów trzeba podchodzić z dystansem, bo 27-latek jest pod skrzydłami 72-latka w Queensberry Promotions, ale trudno zaprzeczyć, że "AJ" w razie porażki znalazłby się na zakręcie, być może bez wyjścia.
Fani boksu szykują się na wielkie święto brytyjskiego pięściarstwa - na wypełnionym po brzegi Wembley (na trybunach będzie 90-96 tys. osób) tymczasowy mistrz świata IBF (od 26 czerwca po zwakowaniu pasa przez Ołeksandra Usyka) Daniel Dubois powalczy z Anthonym Joshuą. Jeśli "AJ" myśli o pojedynkach z Ukraińcem oraz Tysonem Furym w 2025 roku, to nie może sobie pozwalać na wpadki i musi zostać po raz trzeci czempionem królewskiej kategorii.
Jak można było się spodziewać, szef grupy promotorskiej Queensberry Promotions Frank Warren mocno wspiera swojego podopiecznego. W rozmowie ze Sky Sports News powiedział, że w tej dyscyplinie sportu "przychodzi taki moment, kiedy jest to gra dla młodych mężczyzn". Przyznał, że to Joshua ma więcej doświadczenia, ale typuje zwycięstwo młodości. Młodości w pewnym stopniu umownej, bo obu zawodników nie dzieli przecież różnica 15 lat, lecz ośmiu.
Promotor zaskoczył stwierdzeniem, że "wyraźna porażka" mogłaby skłonić Joshuę do zakończenia kariery. - Trudno byłoby mu wtedy wrócić, nawet gdyby chciał - podkreślił, mając na myśli najpewniej osłabienie pozycji negocjacyjnej w rozmowach z najlepszymi pięściarzami. Sam "AJ" powiedział właśnie, że gdyby Tyson Fury lub Ołeksandr Usyk zadzwonili do niego z ofertą pojedynku, zgodziłby się na 100 procent.
Joshua - Dubois. Frank Warren nie przewiduje remisu
Warren zastrzegł, że w boksie można też przegrać "po wyrównanej walce lub dyskusyjnej decyzji sędziów". Te czynniki jego zdaniem nie pogrzebałyby dalszej kariery zawodnika urodzonego w Watfordzie.
Presja jest na AJ-u. Jest ulubieńcem bukmacherów, fanów i oczywiście bardziej znanym bokserem z tej dwójki, z pewnością w Wielkiej Brytanii. Wszystko zależy od niego. To są dwaj Brytyjczycy na fali, którzy odnieśli kilka dobrych zwycięstw, chociaż uważam, że przeciwnicy Daniela byli lepsi i lepszej jakości niż Joshuy
~ Frank Warren
- Wątpię, że będzie remis, zostanie wyłoniony zwycięzca. Wygra ten, który pokaże mocniejszy podróbek, ten który będzie naciskał na swojego rywala. Wierzę, że to będzie Daniel - zakończył.
Gala Joshua - Dubois już w sobotę 21 września. Według brytyjskich mediów walka wieczoru powinna się zacząć około godziny 23:00 czasu polskiego.