1/3 z wpływów da mistrzowi WBO gażę w granicach dwunastu milionów dolarów! Joshua - champion WBA/IBF, dostanie mniej więcej dwa razy tyle. Joseph ma zapis w kontrakcie mówiący o tym, że w razie sprawienia niespodzianki i zwycięstwa, będzie musiał dać Joshule rewanż. Tylko że wtedy to Parker, były kolega z sali treningowej Izu Ugonoha, zarobi więcej - 55% przy 45% Anglika. Jeśli natomiast AJ wygra za pierwszym podejściem, obaj pójdą już swoją drogą i prawdopodobnie rewanżu nie będzie. - Praca z Eddie Hearnem to prawdziwa przyjemność. To inteligentny i zdecydowany facet, ale bez przerośniętego ego. Wiadomo, że jesteśmy tą mniejszą stroną w negocjacjach, ale gdy poddawaliśmy jakiś ciekawy pomysł, on potrafił ustąpić na naszą korzyść. Jesteśmy dumni z tego, jak daleko zaszliśmy w tych negocjacjach, porównując to do miejsca, z którego zaczynaliśmy rozmowy. Bo przecież początkowo oferowano nam naprawdę niewiele. Będę jeszcze sugerował, żeby wszyscy sędziowie byli neutralni. W tej sprawie chyba również się dogadamy. Moim zdaniem obóz Joshuy popełnił spory błąd. Pierwszą rundę zresztą już wygrał mój zawodnik, bo Joshua zaczął wygadywać w mediach różne głupoty, co wcześniej mu się nie zdarzało. Dodatkowo naprawdę wierzę, że jego szczęka jest podejrzana i Joseph to wykorzysta. Do obgadania zostały nam na przykład rękawice, rozmiary ringu i tak dalej, lecz to co najważniejsze już za nami. W ciągu tygodnia powinniśmy wszystko załatwić - przekonuje David Higgins, promotor Parkera. Pojedynek o tytuły WBA/WBO/IBF odbędzie się w jednym z brytyjskich miast. Główną kandydaturą jest stadion w Cardiff bądź Londynie. Walka wstępnie jest planowana na 31 marca.