Jeszcze niedawno fani boksu niecierpliwili się, gdy przekładano walkę Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym z lutego na maj tego roku z powodu urazu Brytyjczyka. Do łask wróciło powiedzenie "najbardziej szkoda tych starć, które się nie odbyły". Na szczycie wagi ciężkiej zrobiło się dość nudno. Emocje wokół unifikacji znacznie przygasły, a Anthony Joshua czekający na wynik ich pojedynku wygrywał ze słabiej notowanymi rywalami (Robert Helenius, Otto Wallin, Francis Ngannou). Wiosenna konfrontacja Ukraińca z "The Gypsy Kingiem" wynagrodziła jednak oczekiwanie i dała zawodnikowi z Symferopola cztery pasy mistrzowskie. Podtrzymał on trzy swoje tytuły, a Fury'emu zabrał ten federacji WBC. Wygrał na punkty, a walka dała wiele emocji i stała na bardzo wysokim poziomie. Również Joshua zakasał rękawy i 21 września zmierzył się z Danielem Dubois o pas IBF, który zwakował Usyk. "AJ" przegrał przez nokaut w piątej rundzie i nie został trzeci raz mistrzem świata, ale to nie koniec wielkich emocji w królewskiej kategorii. Anthony Joshua - Daniel Dubois II najprawdopodobniej 22 lutego Oba wspomniane pojedynki mają już zaplanowane rewanże - Usyk z Furym ponownie wyjdą do ringu 21 grudnia, a Joshua z Dubois najprawdopodobniej 22 lutego. Na wtedy planowana jest druga gala bazująca na konfrontacji dwóch agencji promotorskich - Queensberry Franka Warrena oraz Matchroom Boxing Eddiego Hearna. W pierwszym takim wydarzeniu pięściarze prowadzeni przez Warrena nie dali szans swoim oponentom, wygrywając każde ze starć. Proponowaną datę ujawnił Turki Alalshikh, minister na dworze króla Arabii Saudyjskiej, przewodniczący Generalnego Urzędu ds. Rozrywki, mocno zaangażowanego w rozwój kultury i sportu w tym kraju. Nie jest tajemnicą, że pociąga za wiele pięściarskich sznurków, współpracując z największymi stajniami menedżerskimi. Udzielił wywiadu The Stomping Ground sobotniej nocy po zwycięstwie Artura Beterbijewa nad Dmitrijem Biwołem. Nie będzie to więc tak wielkie święto jak na Wembley, kiedy na trybunach londyńskiego stadionu pojawiło się ok. 95 tysięcy osób. Walki organizowane w Rijadzie mają potencjał finansowy, ale atmosfery gigantycznego obiektu piłkarskiego nie da się na nim niczym zrekompensować - chociażby wyjście z szatni do ringu na Kingdom Arenie nie buduje napięcia, bo jest bardzo krótkie. Najważniejsze są jednak wydarzenia na macie, a tam ognia raczej nie zabraknie. Joshua będzie niezwykle podrażniony, by zrewanżować się 27-letniemu czempionowi. Data gali otrzyma jeszcze oficjalne potwierdzenie w najbliższym czasie, ale zapewne fani boksu mogą ją już zaznaczać 22 lutego na czerwono w kalendarzach na przyszły rok.