"Ja natomiast nawet specjalnie nie interesuję się Szpilką i nie myślę o nim. Zresztą nie widzę w nim nic nadzwyczajnego. Widziałem już wielu kolesi jego pokroju. Z drugiej strony niewielu jest takich bokserów jak ja" - stwierdził Amerykanin."To on będzie musiał się dopasować do mnie i to jest najważniejsze. Ja nie dostosowuję się do rywali, tylko narzucam im swój styl. Oni walczą moją walkę, a ring należy do mnie" - dodał pięściarz z Filadelfii."Zasięg ramion, kondycja, mobilność i siła będą moją przewagą. Wątpię by on zdawał sobie z tego sprawę i myślał podobnie, ale to też moja przewaga. Jestem dla niego ogromnym przeskokiem w górę. Góruję nad nim w wielu aspektach, jednak to waga ciężka i wystarczy jeden cios do nokautu" - zakończył Jennings.Za występ w Nowym Jorku Artur zarobi 100 tysięcy dolarów. Jego przeciwnik odrobinę więcej, dokładnie 114 tysięcy "zielonych".