- Jeśli tylko Joshua zdecyduje się walczyć w Ameryce, chętnie się z nim spotkam i znokautuję go - mówi 135 kilogramowy mocarz. - Gwarantuję wam, że skończę go w okolicach siódmej, może ósmej rundy. Oni wszyscy z czołówki próbowali mnie ignorować, ale po wygranej nad Washingtonem po prostu już nie mogą, tym zwycięstwem wszedłem na salony. Joshua był już złamany w potyczce z Kliczką, tylko że Władimir był już wtedy za stary i nie potrafił wykorzystać szansy. Znokautuję Joshuę, tak samo jak znokautowałby Dilliana Whyte'a - przekonuje pięściarz z Brooklynu. Póki co Miller szykowany jest do występu 4 listopada w hali Barclays Center na Brooklynie.