"Big Baby" miał 1 czerwca mierzyć się z Anthonym Joshuą o trzy pasy wagi ciężkiej, jednak wpadka dopingowa zrujnowała jego marzenia o mistrzostwie i wielkich pieniądzach. Na jego szczęście kara okazała się śmiesznie niska i na dniach wygaśnie. Amerykanin jest kuszony przez różne stacje telewizyjne. Między innymi przez ESPN. Taka umowa otworzyłaby drogę do ewentualnej walki z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO). - Nic nie ma jeszcze potwierdzonego oficjalnie, niczego nie podpisałem, jednak trwają już pewne prace papierkowe. Fury nie wyglądał ostatnio najlepiej, ale sparowałem z nim kiedyś i ten facet zna się na rzeczy. Jeśli wtedy byłby ze mną w ringu, na pewno pokonałbym go przed czasem - stwierdził pogromca Wacha i Adamka. - Mam nadzieję, że zaboksuję na przełomie listopada i grudnia - zakończył Miller.