Mimo 41 lat Tomasz Adamek znów wszedł do ringu i to z mocnym rywalem. Szybko jednak prysły marzenia Polaka o szansie na walkę o mistrzostwo świata. Cięższy aż o 40 kilogramów Miller znokautował Adamka już w drugiej rundzie. Polak mocno odczuł ciosy przeciwnika, a gdy dochodził do siebie, sędzia ringowy policzył do 10 i zakończył pojedynek. Porażka praktycznie oznacza koniec kariery najlepszego naszego pięściarza wagi ciężkiej ostatnich lat. Zdawał sobie z tego sprawę Miller, dlatego zdobył się na rzadko spotykany gest. Po walce odwiedził Adamka w hotelowym pokoju i ze łzami w oczach przepraszał go za nokaut. Przeprosił też żonę naszego pięściarza.