Polski mistrz WBC wagi cruiser na gali w Moskwie przełamał groźnego Rachima Czachkijewa (16-1, 12 KO) broniąc tytułu po raz piąty. Zdaniem Pindery pretendentowi zabrakło przede wszystkim doświadczenia w walkach z pięściarzami na tym poziomie.- Czachkijew nie dojrzał do walki z tak dobrym zawodnikiem. Jeśli nie ma się doświadczenia z zawodnikami na podobnym poziomie, to można mieć później przykre zderzenie z rzeczywistością. Przede wszystkim Rosjanin nie boksował na dłuższych dystansach, jego walki kończyły się dość szybko. Pretendent wyraźnie "spuchł" przed końcem pierwszej połowy dystansu i Włodarczyk jak prawdziwy zabójca wykończył go - powiedział ceniony polski ekspert.Pindera dodał, że jego zdaniem Włodarczyk byłby w stanie z powodzeniem rywalizować w dywizji ciężkiej.- "Diablo" ma mocny cios, dobrą defensywę - może dobrym ruchem byłoby przejście do wagi ciężkiej? Myślę, że Polak mógłby z powodzeniem konkurować z częścią zawodników i w ciągu roku zobaczymy go w kategorii królewskiej - dodał Pindera.