Urodzony na Ukrainie, ale mający polskie korzenie Czerkaszyn (16-0, 11 KO) uważany jest za najlepszego i najbardziej perspektywicznego pięściarza, jaki w ostatnich latach przyjechał do Polski. 27 marca w hotelu Warszawianka w Jachrance koło Serocka zmierzy się z Argentyńczykiem Macielem (33-10, 23 KO), byłym pretendentem do tytułu mistrza świata WBO kategorii średniej."Czerkaszyn wraca dokładnie po 12 miesiącach przerwy, spowodowanej kłopotami zdrowotnymi, i to w walce wieczoru. Jeżeli Fiodor zwycięży w sobotę, to za dwa-trzy tygodnie powinien być już i zacząć trenować w USA, prawdopodobnie na początek na Florydzie" - przyznał Szelągowski.Efektownie boksujący 25-letni Czerkaszyn na polskich ringach rozpoczął serię zwycięstw w 2018 roku. Siedmiu z dziewięciu rywali pokonał przez nokaut."Cel na ten rok to awans Fiodora do najlepszej 15 rankingu jednej z największych światowych federacji. Wywalczenie prawa pretendenta do tytułu mistrza świata byłby kolejnym krokiem w karierze tego świetnie zapowiadającego się zawodnika" - podkreślił wiceprezes teamu KnockOut Promotions, kierowanego przez Andrzeja Wasilewskiego.Bardzo trudne wyzwanie na gali w hotelu Warszawianka czeka pochodzącego z Wyszkowa Mateusza Tryca (10-0, 6 KO). Pięściarz, który ma za sobą ciekawą karierę w boksie olimpijskim, na zawodowych arenach wygrywa walkę za walką, a w sobotę w wadze super średniej skrzyżuje rękawice z Kubańczykiem Jorge Luisem Garbeyem (6-0-1, 3 KO)."Mateusza Tryca czeka poważny sprawdzian i będzie musiał wykazać się w pojedynku z dobrej klasy Kubańczykiem" - podkreślił Szelągowski.Tryc nie ukrywa, że potrzebuje takich przeciwników, by mógł dojść do walk mistrzowskich. "Na Kubie Garbey toczył zacięte boje z genialnym Julio Cesarem de la Cruzem. Jeśli przyjedzie do Polski w dobrej formie, to... już nie mogę się doczekać. Świetny test moich sportowych umiejętności".Po dwóch szybkich zwycięstwach w kat. średniej, Rafał Wołczecki (2-0, 2 KO) spotka się z Ukraińcem Dmytro Bogdanowem (6-3, 4 KO)."Rafał Wołczecki zaczął profesjonalną karierę od błyskotliwych wygranych, ale poprzeczka będzie stopniowo podnoszona i teraz zmierzy się z pięściarzem, który nie przegrał jeszcze nigdy przed czasem" - dodał przedstawiciel KnockOut Promotions.Trwają poszukiwania przeciwnika dla Marka Matyi (18-2-2, 8 KO), który pierwotnie miał rywalizować z Vladimirem Belujskym (11-3-1, 8 KO), mającym za sobą walki na ringach w Meksyku. "Dostaliśmy wiadomość, że kilka dni przed galą złamał żebra na treningu. Przed nami ciężkie zadanie znalezienie odpowiedniego zastępstwa w tak krótkim czasie i w obecnie panujących warunkach" - podkreślił Szelągowski.Z powodu kontuzji w Jachrance koło Serocka na Mazowszu zabraknie m.in. występującego w wadze junior ciężkiej Adama Balskiego (15-0, 9 KO).