- Tak, to była chyba moja najlepsza walka. Darzyłem Tony'ego dużym szacunkiem. Też walczyłem w kick-boxingu, ale w przeciwieństwie do niego nie miałem okazji walczyć z najlepszymi. Poza tym w boksie też bardzo dobrze sobie radził, pokonał Takama. Sądzę, że naprawdę wierzył, że sprawi niespodziankę i mnie pokona, nie wiedziałem tak naprawdę, jaki rodzaj zawodnika stanie naprzeciw mnie. W drugiej rundzie chyba połamałem mu żebra, a wcześniej nos. To były niszczycielskie ciosy. Byłem dla niego za szybki i za silny. To był dla mnie kolejny krok w górę - powiedział polski pięściarz. Dla Ugonoha było to drugie zwycięstwo w tym roku. 29-latek jest klasyfikowany w pierwszej piętnastce rankingów WBO i IBF w wadze ciężkiej.