Jesienią ubiegłego roku oskarżany o działalność przestępczą Uzbek Gafur Rachimow objął stanowisko szefa pięściarskiej federacji, mimo zagrożenia ze strony MKOl skreśleniem boksu z programu igrzysk w Tokio. Władze światowego sportu niedługo później wszczęły dochodzenia w sprawie sytuacji w AIBA. Według francuskiej agencji AFP, dalej nie ma oficjalnych i wiążących decyzji, mimo że minęły prawie dwa miesiące. W tym roku powinny rozpocząć się kwalifikacje olimpijskie. "Do tej pory nie ma zaplanowanego spotkania z MKOl" - przyznał dyrektor generalny AIBA Amerykanin Tom Virgets. Z kolei dziennikarze AFP od rzecznika MKOl dowiedzieli się, że spotkanie obu stron zostanie rozważone "po zebraniu wszystkich dokumentów i odpowiedzi otrzymanych od AIBA". Od dawna Międzynarodowy Komitet Olimpijski wyraża "poważne zaniepokojenie" finansami, etyką i zarządzaniem AIBA, obiecując jednocześnie "dołożyć wszelkich starań", aby chronić sportowców, tzn. sprawić, że turniej bokserski odbędzie się w Tokio w 2020 roku. "AIBA przygotowuje dokumenty (dla MKOl) z wyszczególnieniem nowych postępów, jakie poczyniliśmy we wszystkich kwestiach podniesionych przez MKOl. Nie mamy nic do ukrycia" - dodał Virgets. Pięściarstwo jest w programie igrzysk nieprzerwanie od 1904 roku. giel/ krys/