Informacja o incydencie z udziałem Ołeksandra Usyka zaczęła krążyć we wtorkowy wieczór w mediach społecznościowych, gdzie pojawiły się krótkie nagrania, na których było widać ukraińskiego boksera zakutego w kajdanki. Interia o komentarz poprosiła rzeczniczkę prasową Kraków Airport, ponieważ to właśnie na terenie tego lotniska doszło do zatrzymania. "Przedstawiciel przewoźnika nie dopuścił tego pana do rejsu. Zgodnie z procedurami pojawiła się asysta Służby Ochrony Lotniska, a dalsze czynności wykonywała Straż Graniczna. Natomiast jakie są przyczyny, ustalę jutro, po zapoznaniu się z raportem" - powiedziała Natalia Vince. Sprawą zainteresował się sam Wołodymyr Zełenski, który na swoim oficjalnym koncie na Telegramie poinformował, że rozmawiał przez telefon z Usykiem. "Byłem oburzony takim podejściem do naszego obywatela i mistrza. Poinstruowałem Ministra Spraw Zagranicznych Ukrainy Andrija Sibizy i Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy Ihora Kłymenko, aby natychmiast poznali wszystkie szczegóły zdarzenia na krakowskim lotnisku" - napisał. Godziny do walki o mistrzostwo świata, oto "werdykt" Kliczki. Niektórzy będą zaskoczeni Ołeksandr Usyk zwolniony. Sam bokser wyjaśnia Ukraiński prezydent przekazał także, że wybitny sportowiec został zwolniony, co potwierdziła później jego żona, Jekaterina. A w nocy wpis na InstaStory udostępnił również sam Usyk, który szybko uspokoił swoich kibiców. Usyk zresztą często odwiedza Polskę - ostatnio pojawił się w Katowicach, gdzie przechodził badania wydolnościowe. Aktualizacja: Po godz. 9 Interii udało się uzyskać komentarz rzecznika Straży Granicznej, który wyjaśnił, że nie doszło do zatrzymania Usyka (taka informacja początkowo krążyła w mediach społecznościowych), a do doprowadzenia do pomieszczeń służbowych celem wyjaśnienia sytuacji. Joshua zareagował ws. walk z Furym i Usykiem, to może być przełom. Wreszcie to powiedział