"To wspaniała sprawa dla całej naszej rodziny, że Tyson wreszcie dostał szansę walki o tytuł mistrza świata. Całym sercem jestem za nim i będę mu gorąco kibicował w pojedynku z Kliczką" - powiedział Hughie Fury. "Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak Tyson pokonuje Ukraińca. Już od wielu lat żadnemu pięściarzowi to się nie udało. Z całym szacunkiem do Kliczki, jestem przekonany, że mój kuzyn zabierze mu mistrzowskie pasy" - dodał Brytyjczyk. "Zawsze wierzyłem w to, że Tyson któregoś dnia zmierzy się z mistrzem świata wagi ciężkiej i go pokona. My nie jesteśmy dla boksu tylko po to, by wygrywać jakieś mało znaczące pojedynki i pieniądze. Siedzimy w tym biznesie, bo uwielbiamy sport i chcemy być najlepsi. Dlatego ciężko trenujemy każdego dnia" - opowiadał pięściarz z Wysp. "Tyson czasami wchodzi do ringu tylko po to, by zrobić show i się zabawić. Tak naprawdę, to nikt jeszcze nie widział prawdziwego Tysona Fury. Myślę, że walka z Kliczką to będzie pokaz prawdziwego boksu w wykonaniu mojego kuzyna" - zakończył Hughie Fury. W ostatnich tygodniach Tyson i Hughie Fury przebywają na południu Francji, gdzie szykują się do swoich walk.