- Nigdy w życiu nie brałem dopingu. Ktoś sobie z nami pogrywa, próbuje nam zaszkodzić. Ci ludzie nas nie lubią. Nasza rodzina ciągle ma problemy, przez wiele przeszliśmy. Ale jesteśmy zdeterminowani. Nigdy nie porzucajcie swoich marzeń - powiedział 22-letni Anglik. Hughie jest kuzynem słynnego Tysona. Przyznaje, że z byłym mistrzem wagi ciężkiej wiele go łączy, ale też sporo dzieli. - Wszyscy oceniają Tysona, nie chcę, żeby mnie oceniali w ten sam sposób. Jestem zupełnie inną osobą. Ludzie powinni uszanować moje prawa i nie oceniać mnie przez pryzmat problemów kogoś innego. Tyson to duże dziecko. On nie ma tak naprawdę na myśli tego, co mówi. Nikt nigdy nie widział jego drugiej strony. To człowiek o dobrym sercu. Jak widzi na ulicy bezdomnego, to daje mu pieniądze. Gdyby pokazał, jaki jest naprawdę, kibicowałby mu cały świat - stwierdził. Młodszy z Furych zaboksuje o pas WBO 6 maja na gali w Auckland. Jego rywalem będzie Joseph Parker (22-0, 18 KO).