Candi Holyfield pewnej nocy poszła z dziećmi do łazienki. Kiedy wróciła do sypialni powiedziała Evanderowi, że brakuje ciepłej wody. - Powiedział, że myślę tylko o sobie, że powinnam zacząć stawiać Boga na pierwszym miejscu. Chciał żebym pokazała mu wpłaty na rzecz kościoła, ale odmówiłam - relacjonuje przebieg awantury żona boksera cytowana przez Fightnews.com. Zdenerwowany Holyfield nie wytrzymał i uderzył Candi. - Uderzył mnie w twarz, dwa razy w tył głowy i w plecy. Chciałam uciec, ale nalegał, żebym została w łóżku. Wstał, zapalił światło, spojrzał mi w oczy i przeprosił. Powiedział, że żałuje tego, co zrobił - dodaje pani Holyfield. Para pobrała się 1 lipca 2003 roku. Nie wiadomo, czy związek przetrwa po niedawnej awanturze. Rzeczniczka pięściarza, Belinda Foster, zapewnia, że para nadal pozostanie małżeństwem. Były mistrz nie skomentował zaistniałej sytuacji w mediach.