"Chciwy grubasku, klauzula o rewanżu wyszła od twojego zespołu, nie mojego. Przestań więc jęczeć i uchylać się od walki. Bądź facetem, skończ te głupie gierki i podpisz kontrakt, albo zwakuj tytuł WBC, bo chcę być absolutnym i bezdyskusyjnym mistrzem świata wagi ciężkiej" - powiedział w mediach społecznościowych Usyk, mistrz IBF/WBA/WBO. Brytyjczyk mówił o tej klauzuli w poniedziałek. "Żadnych zapisów o rewanżu ani dla mnie, ani dla niego" - stwierdził stanowczo "Król Cyganów". Niepokonany Ukrainiec (20-0) wywalczył pasy wygrywając z Anthonym Joshuą. Potem jeszcze raz zwyciężył z nim w rewanżu. Boks. Walka Ołekksandra Usyka z Tysonem Furym jest zaplanowana na 29 kwietnia Z kolei Fury jest mistrzem WBC, który również nie przegrał (33 triumfy i tylko jeden remis). Pas dzierży od 2020 roku. W ostatniej obronie, w grudniu zeszłego roku, pokonał innego Brytyjczyka Dereka Chisorę. Walka Usyka z Furym ma być pierwszą unifikacją w wadze ciężkiej od 40 lat, a wygrany zostanie pierwszych absolutnym czempionem w erze czterech równorzędnych pasów. Pojedynek zaplanowano na 29 kwietnia na londyńskim stadionie Wembley.