"Jest szósta rano i zaraz czeka mnie 45 minutowy bieg w górach. Jesteśmy 2200 metrów nad poziomem morza. Tego nie ma w Londynie, w ekskluzywnym pałacu i siłowni gdzie siedzi teraz Haye. To są góry. Mam ze sobą topór, ale nie jest on przygotowany na Davida, tylko na niedźwiedzie. Davidzie Haye, lepiej bądź gotowy na prawdziwą walkę. Jesteśmy tak poważni jak atak serca" - mówił Harrison. Haye zapowiedział, że zachowanie Harrisona, który pokazał do kamery siekierę będzie zgłoszone do Brytyjskiej Izbie Bokserskiej, która być może pozwoli mu walczyć używając siekiery. "Skontaktujemy się z Brytyjską Izbą Bokserską (BBBC), aby złożyć wniosek by Audley mógł podczas walki wyjść do ringu z siekierą. Jestem śmiertelnie poważny. Może jak Audley wyjdzie na ring z siekierą to ktoś zwróci na niego uwagę. On nawet z siekierą w rękach nie ma ze mną szans. co da mu siekiera, jeśli on będzie zbyt przestraszony, aby jej użyć?" - powiedział Haye. Haye twierdzi, że podziwia Harrisona, który trenuje od samego rana. Mistrz WBA ujawnia, że śpi do południa i dopiero po tym, jak się wyśpi zmierza na salę treningową. "Ja budzę się w połowie dnia. Biegam popołudniami i czuję się z tym świetnie. Śpię w nocy jak dziecko. 6 rano to dla mnie noc i dlatego podziwiam Audleya, który o tej godzinie biega. Myślę, że on spokojnie się wyśpi, gdy 13 listopada z nim skończę. Nie ma znaczenia, o której ty biegasz. Audley i tak zostanie znokautowany o 22:00, 13 listopada. Tego faktu nic i nikt nie jest w stanie zmienić" - powiedział Haye. Łukasz Głowacki, BoxingNews.pl