Przypomnijmy, że kubański ''Szakal'' w kwietniu 2013 roku pokonał w niezwykle prestiżowej walce mistrzowskiej Filipińczyka Nonito Donaire'a, uważanego wówczas za jednego z najlepszych zawodników na świecie bez podziału na kategorie. W zeszłym tygodniu 36-letni obecnie Donaire sprawił natomiast bardzo duże kłopoty wspomnianemu Inoue w finale turnieju WBSS. 26-letni japoński ''Potwór'' po okupionym złamaniem oczodołu, odniesionym w klasycznej wojnie zwycięstwie, umocnił się w czołówce rankingów P4P. Mimo to wydaje się, że walka z ''Szakalem'' mogłaby być dla niego kolejną trudną przeprawą. Kubańczyk nie jest już wprawdzie w szczytowej formie, ale jego genialne kontry nadal mogą siać spustoszenie. - Walka z Inoue? Właśnie dlatego jestem teraz w wadze koguciej. Ludzie chcą zobaczyć ten pojedynek i mam nadzieję, że im go damy. Jako ''kogut'' czuję się bardzo komfortowo, zdobyłem w tej kategorii dwa złote medale igrzysk. Jestem zawsze gotowy - powiedział Rigondeaux, którego ostatnia dotychczas walka to czerwcowe zwycięstwo nad Julio Ceją, dzięki któremu ''Szakal'' nabył status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBC kategorii superkoguciej. Ostatecznie jednak ''Rigo'' zszedł z wagą niżej i celuje w starcie z ''Potworem'', które z pewnością pobudza wyobraźnię miłośników boksu.