Zdaniem Gołoty, Ruiz jest najbardziej niedocenianym mistrzem świata. - To bardzo silny bokser, wojownik, wytrzymały. Niezły też z niego zapaśnik. Trzeba go będzie trzymać na dystans, tak jak robił to Roy Jones Junior, kiedy z nim wygrywał. Nie można się z nim siłować w zwarciu. Cały czas trzeba być poza jego zasięgiem. To najtrudniejszy rywal, na jakiego mogłem trafić. Ma zdrowie nie do zajechania - stwierdził Gołota. - Ruiz jest bardzo cierpliwy. Czeka, czeka, czeka. Jak myśliwy na ofiarę... - podkreślił polski bokser, którego poczynania w ringu będzie bacznie obserwował sędzia. Gołota na opinię specjalisty od fauli. - Mam nadzieję, że będzie też widział faule Ruiza, a nie tylko moje. Rola sędziego w tym pojedynku będzie bardzo duża. Przydałaby mi się tak twarda głowa, jak Ruiza. On nawet kiedy fauluje, robi to tak, że sędziowie i tak widzą faule rywala i nie udzielają mu ostrzeżeń - dodał Gołota.