- Jeśli Sosnowski chce zarobić parę groszy, to niech sobie sparuje. Jego sprawa co robi - powiedział Gołota na łamach "Faktu". "Dragon" zaoferował pomoc Gołocie. Sosnowski mógłby podpowiedzieć, jak należy walczyć z Brewsterem by go pokonać. - Raczej nie jestem zainteresowany jego pomocą. Do walki mam jeszcze dużo czasu, nie ma co się emocjonować - stwierdził Gołota. - Na razie więcej medytuję, niż trenuję - dodał bokser.