- Informacja o walce z Ruizem była dla mnie niespodzianką. Nareszcie zdarzyło się coś przyjemnego - skomentował Gołota w "Przeglądzie Sportowym". - Ostatnio nie miałem zbyt wielu miłych chwil. Najpierw kontuzja, potem odmowa Chrisa Byrda w sprawie walki rewanżowej. Byłem przybity. Dostałem jednak to, co chciałem - walkę o mistrzostw świata - więc narzekać nie będę - powiedział. - Rywal mi odpowiada, bo mam kilku kolegów - zapaśników. Taki styl walki prezentuje Ruiz i pod tym kątem trzeba się będzie przygotowywać do walki - dodał polski pięściarz.