To była ogromna sensacja i jedna z najlepszych walk bokserskich ubiegłego roku. 14 sierpnia Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) po pełnym zwrotów akcji pojedynku znokautował słynnego Marco Hucka i odebrał mu pas mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Polak po raz pierwszy będzie bronił tytułu już 16 kwietnia. W Barclays Center w Nowym Jorku "Główka" zmierzy się ze Steve’em Cunninghamem. Pięściarz z Wałcza wraz ze swoimi trenerami wyleciał w niedzielę do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbędzie ostatni etap przygotowań do pojedynku z Amerykaninem. - Cunningham to wciąż głośne nazwisko, pięściarz lubiany w USA i doskonale znany polskim kibicom. W tym momencie kariery to idealny rywal dla Krzyśka - mówi w rozmowie z Interią były olimpijczyk, a obecnie ceniony trener Paweł Skrzecz. Legitymujący się bilansem walk 28-7-1 (13 KO) Cunningham to rzeczywiście zawodnik, który fanom boksu jest doskonale znany. 39-letni obecnie pięściarz dwukrotnie w swojej karierze - w latach 2007 i 2010 - sięgał po pas mistrza świata wagi junior ciężkiej. Co ciekawe, Cunningham za pierwszym razem odebrał tytuł Krzysztofowi Włodarczykowi. Był to zresztą już drugi pojedynek Amerykanina z Polakiem - pierwszy zakończył się zwycięstwem "Diablo" przez niejednogłośną decyzję sędziów. Potem Cunningham dwukrotnie walczył także z Tomaszem Adamkiem. Oba pojedynki przegrał, ale były one tak wyrównane, że sędziowie równie dobrze mogli punktować zwycięstwo pięściarza ze Stanów Zjednoczonych. Spośród siedmiu zawodowych porażek Cunninghama tylko jedna (poniesiona w rewanżu z Yoanem Pablo Hernandezem) nie była kontrowersyjna. W limicie wagi ciężkiej Amerykanin m.in. przegrał z Tysonem Fury’m - po nieczystym ciosie Brytyjczyka, a w marcu ubiegłego roku - w zgodnej opinii ekspertów - pięściarz z Filadelfii zasługiwał przynajmniej na remis w starciu z Wiaczesławem Głazkowem. CZYTAJ DALEJ. PAWEŁ SKRZECZ O KRZYSZTOFIE GŁOWACKIM - KLIKNIJ! CZYTAJ DALEJ. PAWEŁ SKRZECZ O KRZYSZTOFIE GŁOWACKIM - KLIKNIJ!