Gołowkin, który wygrał przez nokaut 30 ze swoich 33 walk, to jedna z największych gwiazd boksu zawodowego. Kazach szykuje się właśnie do walki z Davidem Lemieuxem, która odbędzie się 17 października w Madison Square Garden w Nowym Jorku. W rozmowie z amerykańskimi mediami słynny pięściarz został zapytany o przyczyny swojej rosnącej popularności. "Odpowiedź jest prosta - ludzie kochają mój styl walki. Ja wchodzę do ringu po to, by znokautować rywala. Nie interesują mnie wygrane na punkty. Chcę dać fanom wielkie widowisko" - przyznał popularny "GGG". "Nie ma znaczenia, czy mówimy o kibicach boksu w Europie, czy w USA. Wszędzie mam swoich fanów, bo nie wchodzę do ringu po to, by tańczyć. Ja wchodzę między liny, aby walczyć z rywalami na całego" - dodał Kazach. Wielu ekspertów uważa, że Gołowkin to jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Niszczyciel z Karagandy jest wymieniany jednym tchem obok takich gwiazd jak Floyd Mayweather czy Władimir Kliczko. "Mam mnóstwo kibiców. Ludzie naprawdę kochają mój styl. Nie mogę się doczekać walki z Lemieuxem, bo to będzie kolejna wielka bitwa" - zakończył Gołowkin.