Giennadij Gołowkin: Canelo i jego promotorzy się boją
- On nie jest za mądry i zdecydowanie za dużo gada - stwierdził Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO), który coraz mocniej wchodzi w "pyskówki" z Saulem Alvarezem (47-1-1, 33 KO).
Kibice czekają na ten pojedynek, ale póki co nie zapowiada się raczej na to, by nastąpił jakiś przełom. Dlatego "GGG" z pomocą mediów próbuje wywierać presję na "Canelo".
- Ten facet nie ma szacunku dla innych. Każdy chce zobaczyć naszą walkę, ale on się po prostu boi. Zarówno Canelo jak i grupa Golden Boy Promotions boją się tej potyczki. To ich złote dziecko i kiedy już bym go zniszczył, nie przynosiłby więcej takich zysków jak teraz. Za dużo gada, nie traktuję go poważnie - dodał Gołowkin, który w przyszłą sobotę zmierzy się z mistrzem świata wagi półśredniej, Kellem Brookiem (36-0, 25 KO).
Stawką tego pojedynku, który odbędzie się w wadze średniej, będą należące do Kazacha tytuły WBC i IBF.
Władze World Boxing Association potwierdziły natomiast, że po raz pierwszy od 2010 roku pas tej federacji nie będzie w stawce pojedynku z udziałem "GGG". Dla Giennadija będzie to już szesnasta obrona tytułu mistrza świata wagi średniej.
Obaj zawodnicy przebywają jeszcze na swoich obozach - Gołowkin w ośrodku Big Bear w Kalifornii, a Brook w Wincobank Gym w Sheffield.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.