Będzie to półfinał elitarnego turnieju World Boxing Super Series w limicie kategorii junior ciężkiej. W drugiej parze - tydzień wcześniej, dojdzie do starcia Ołeksandra Usyka (13-0, 11 KO) z Mairisem Briedisem (23-0, 18 KO). - Lokalizacja tej walki nie była dla mnie wcale aż tak istotna. Cieszę się jednak, że spotkamy się w tak pięknym mieście. Dzięki temu wielu moich znajomych i rodzina będą mieli okazję obejrzeć mnie na żywo w akcji. Kubańczyk to bardzo groźny zawodnik i znakomicie będzie przetestować moje umiejętności przeciwko komuś takiemu jak on. Wspólnie damy znakomite przedstawienie - zapewnia Gassijew, panujący mistrz świata federacji IBF. - Bez względu na to, gdzie boksuję, zawsze staram się wykończyć rywala przed czasem. Wierzę iż jestem numerem jeden na świecie i to ja zdobędę statuetkę Muhammad Ali Trophy. Nie mogę się już doczekać, by pokazać Gassijewowi i wszystkim jego kibicom, skąd wzięła się moja ksywa "The KO Doctor" - ripostuje posiadacz pasa WBA Regular. Dorticos dał się już we znaki Rosjanom w fazie 1/4 finału WBSS, gdy zdemolował w pięć minut Dimitrija Kudriaszowa. Z kolei Gassijew, który od trzech lat tylko raz zaboksował w ojczyźnie, kilka tygodni temu znokautował w trzeciej rundzie naszego Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.