Naprzeciw niego stanął solidny Andrejs Pokumeiko (17-15-1, 13 KO). Twardy zazwyczaj Łotysz dziś jednak szybko został zastopowany. Buatsi posłał go na deski w 70. sekundzie, kończąc długą kombinację prawym sierpowym. Po liczeniu do ośmiu ruszył dokończyć dzieła zniszczenia i dokończył - tym razem dla odmiany lewym sierpem.