Obozy pięściarzy są już bardzo blisko porozumienia, dlatego władze WBC pozwoliły im dalej negocjować. W pierwszym pojedynku na początku grudnia sędziowie orzekli remis, tak więc tytuł pozostał przy "Brązowym Bombardierze". Pretendent dogadał się już podobno co do warunków finansowych i za rewanż ma dostać aż 20 milionów funtów. Prawdopodobną datą jest 18 maja i ring w Nowym Jorku. - Dostałem informację, że obie strony są już naprawdę blisko porozumienia - poinformował Mauricio Sulaiman, prezydent WBC. - Sprawy nieco się opóźniają, ale nie ma większych problemów. Mam nadzieję, że na przełomie tego tygodnia wszystko już dopniemy - komentuje Shelly Finkel, menadżer Wildera.