- Wilder i Joshua muszą ze mną walczyć. Nieważne, kto będzie górą w ich starciu, a nawet jak obaj zaliczą po drodze porażkę, to chcę się z nimi zmierzyć - nadmienia były mistrz wagi ciężkiej Fury wrócił w tym miesiącu na ring po przeszło dwóch latach przerwy. W Manchesterze bez trudu pokonał po czterech rundach Sefera Seferiego i choć do dawnej formy sporo mu jeszcze brakuje, to zapewnia, że z Wilderem i Joshuą sobie poradzi. - AJ nie potrafi boksować, to tylko wielki drąg. Cały czas szuka jedynie mocnego ciosu z prawej i lewego sierpa. Nie mógł nic zrobić Parkerowi, a Parker to taki Tyson Fury dla bardzo, ale to bardzo ubogich. Z całym szacunkiem - stwierdził. - A co mi zrobi Wilder? Przez cały wieczór będzie za mną ganiać po ringu? Ojej, pójdzie w jedną stronę, a potem w drugą! I będzie jedynie polować na ten swój pojedynczy cios - dodał. 29-letni Anglik kolejną walkę stoczy 18 sierpnia w Belfaście.