Napięcie rośnie. Do walki Anthony Joshua - Daniel Dubois zostają już tylko godziny. W sobotę około 23:00 dwóch Brytyjczyków stoczy bój o mistrzostwo świata IBF w wadze ciężkiej. Nie mogło być do tego lepszej scenerii niż Wembley - 90 tysięcy biletów na londyński stadion sprzedało się tak szybko, że pojemność została powiększona do 96 tys. "AJ" może po raz trzeci zostać czempionem, ale jego rywal jest z wysokiej półki. 27-latek ma naturalny talent, a już także i cenne doświadczenie z dużej konfrontacji przeciwko Ołeksandrowi Usykowi - w sierpniu 2023 roku przegrał we Wrocławiu, ale pokazał się z dobrej strony. Joshua zareagował ws. walk z Furym i Usykiem, to może być przełom. Wreszcie to powiedział Tamten pojedynek dostał dzięki byciu mistrzem "regular" federacji WBA. Ukrainiec był jej superczempionem i nakazano mu obowiązkową obronę. Z kolei w tym roku Dubois został tymczasowym mistrzem IBF, po tym jak Usyk musiał zwakować pas. Z kolei Joshui marzy się odzyskanie rangi utraconej przed trzema laty. Kto wyjdzie z tego starcia zwycięsko? Od dawna w mediach trwa dyskusja na ten temat, wypowiadają się kolejne osoby ze środowiska pięściarskiego. Teraz swoje przewidywania podali Usyk i Tyson Fury. Zawodnik z Symferopola stawia na "AJ-a", znalazł dla niego wiele ciepłych słów, choć przecież pokonał go w 2021 i 2022 roku. Godziny do walki o mistrzostwo świata, oto "werdykt" Kliczki. Niektórzy będą zaskoczeni Usyk stanowczo o Dubois: "Nie sądzę, by mógł osiągnąć poziom Joshuy" - Moim faworytem jest Anthony Joshua, choć jestem bardzo kiepski w przewidywaniu. Przewiduję jednak Joshuę. Traktuję Daniela Dubois z szacunkiem. Życzę mu powodzenia i niech kiedyś zostanie mistrzem - powiedział w rozmowie z Boxing King Media. Z kolei w wypowiedzi dla Boxing News rozwinął, dlaczego tak ceni starszego z bohaterów sobotniej walki wieczoru. Jego zdaniem 27-latek wypada na jego tle dość blado. Wiadomo także, że Fury wskazał Dubois jako zwycięzcę. Przekazał to jego menedżer Spencer Brown w telewizji TNT Sports. - Tyson lubi boks Daniela Dubois, mówił to ostatnim razem, gdy z nim rozmawiałem - przyznał. Trzeba jednak traktować ten "werdykt" pięściarza z Manchesteru jako ruch dyplomatyczny, bo przecież obaj należą do grupy Queensberry Promotions dowodzonej przez Franka Warrena. Joshua czeka na walkę o tytuł, a nagle takie słowa. "To może być koniec kariery"