- Myślę, że nie powinien wracać, ale kim jestem, żeby mu to mówić? Jest ode mnie o dwa lata młodszy i tylko on wie, czy jest w stanie wrócić do formy, która pozwoli mu na rywalizację na najwyższym poziomie - mówi "Kobra". Froch wypowiada się o Hattonie z dużym szacunkiem i nie odbiera mu szansy na ponowne zaistnienie w bokserskim świecie. - To fantastyczna postać dla boksu, ma na koncie wiele osiągnięć. Jego nazwisko jeszcze długo będzie widnieć na bokserskiej mapie. Czy to słuszna decyzja, że wraca? Przekonamy się już wkrótce. Jeżeli chce boksować, niech boksuje. Nikt nie może mu rozkazywać. Jestem jego przyjacielem, uważam, że jest świetny, ale na jego miejscu bym nie wracał - kończy Froch.