35-letni "Junito" stoczył wyrównany pojedynek z młodszym o dziesięć lat rywalem, lecz według jednego z sędziów przegrał aż jedenaście z dwunastu rund (119-109). Dwaj pozostali również widzieli zaskakująco wyraźny triumf Meksykanina (118-110 i 117-111)."Mieliśmy plan, aby wyboksować "Canelo". I myślę, że to zrobiliśmy. Obrona Cotto była doskonała, blokował mnóstwo ciosów. To była dobra, wyrównana walka, lecz myślę, że to my mieliśmy przewagę. Ale cóż, takie życie" - mówił Roach na konferencji prasowej po pojedynku.Cotto na nią nie przyszedł. Wcześniej nie udzielił też wywiadu telewizji HBO. "Jest zawiedziony, myślał, że wygrał" - powiedział szkoleniowiec.Co dalej z karierą jedynego portorykańskiego mistrza czterech kategorii wagowych? "Zbliża się do końca, choć myślę, że Miguel ma w sobie jeszcze kilka walk. Może będzie rewanż z "Canelo"? Zobaczymy" - oznajmił Roach.