- Przystąpimy do rozmów w przyszłym tygodniu. Tyson trenuje w zasadzie od roku, musimy więc dać mu przerwę na czas świąt. Naciskamy, by rewanż odbył się w Wielkiej Brytanii. Chcemy do niego doprowadzić na koniec wiosny 2019, a jeśli padnie na Wielką Brytanię, to spróbujemy to zorganizować na stadionie. Jak się nie uda, to pewnie wybierzemy się do Las Vegas. Wierzymy w każdym razie, że to Fury pociąga teraz za sznurki. Jest numerem jeden w wadze ciężkiej - powiedział Frank Warren.Przed tygodniem Fury zremisował z Wilderem po dwunastu rundach. Anglik był dwukrotnie liczony, ale zdaniem większości obserwatorów i tak powinien był zostać ogłoszony zwycięzcą.