Frank Warren potwierdza: Mike Tyson złożył ofertę Tysonowi Fury'emu
Frank Warren potwierdził, że mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) otrzymał ofertę walki z Mikiem Tysonem (50-6, 44 KO). Promotor bokserski uważa jednak, że powrót "Bestii" na ringu do zły pomysł.

Mike Tyson ostatnio rozpala wyobraźnię fanów pięściarstwa. "Żelazny Mike" w licznych filmach publikowanych w mediach społecznościowych chwali się wysportowaną sylwetką, a podczas treningów pokazuje, że mimo 54 lat nie stracił swojej szybkości. W ten sposób były mistrz wagi ciężkiej szykuje się do powrotu na ring.
W mediach pojawiły się liczne spekulacje na temat ewentualnego rywala Mike'a Tysona. Najczęściej padało nazwisko Evandera Holyfielda, ale również Shannona Briggsa.W ubiegłym miesiącu "Król Cyganów" ujawnił, że zgodził się przyjąć ofertę "Żelaznego Mike'a". Mieliby skrzyżować rękawice w ramach akcji charytatywnej.Warren, który promuje Fury'ego wraz z szefem Top Rank Bobem Arumem, twierdzi, że nie odegra żadnej roli w tym przedsięwzięciu. "Oferta została mu złożona przez Tysona" - przyznał Warren w rozmowie z "Metro". "Była rozmowa na ten tema, ale nie ze mną. Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie to" - dodał.
Warren dobrze zna Mike'a Tysona. Współpracował z nim przez niemal całą jego karierę pełną wzlotów i upadków. Promotor martwi się, jak powrót "Bestii" mógłby odbić się na boksie.Ostatni występ Tysona między linami miał miejsce w 2005 roku, kiedy przegrał z Kevinem McBride.
Nie ma jeszcze oficjalnej informacji, kto będzie następnym rywalem "Króla Cyganów". Fury jest zobowiązany umową, żeby po raz trzeci zmierzyć się z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Kibice jednak ostrzą sobie zęby na pojedynek z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO), który jest posiadaczem trzech mistrzowskich pasów. Stawką byłoby więc panowanie w "królewskiej" kategorii. Fury już doszedł do porozumienia z Joshuą w sprawie podziału finansowego z dwóch potyczek w przyszłym roku.
RK
