25-latek, olimpijczyk z Londynu, pokonał w MGM Grand przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Phila Lo Greco, zewsząd zbierając bardzo pozytywne oceny za swój występ. Amerykanin boksuje wprawdzie w kategorii półśredniej, a więc o dwie niżej od Gołowkina, ale Mayweather podkreśla, że jego organizm ciągle się rozwija i niebawem młody zawodnik może znaleźć się w pobliżu kategorii Kazacha. - Ze swoim rozmiarem Errol będzie niedługo gotowy występować w wadze junior średniej, a może nawet średniej. Jest naprawdę duża szansa na to, że kiedyś zmierzy się z Gołowkinem - przekonuje "Money" Floyd. Pytany o to, czy sam nie stanąłby naprzeciw "GGG" w ringu, Mayweather podkreśla, że bokser z Karagandy wciąż nie jest dla niego zbyt dużym wyzwaniem. - Jestem dla niego za mądry. Są zawodnicy, którzy biją mocno z obu rąk, dobrze atakują tułów. Ja tymczasem wszystko robię dobrze, ale moim największym atutem jest ogromna inteligencja. Gołowkin to dobry puncher, lecz nie widzę w nim niczego niezwykłego. Idzie prosto na rywala - ocenił. Mayweather kolejną, być może ostatnią walkę w karierze stoczy 12 września w Las Vegas. Na tej samej gali Spence Jr, w którego tak wierzy 38-latek, ma zaboksować o pierwszy tytuł w karierze - obecnie należący zresztą do jego mentora. - Jestem gotowy zrzec się tytułów. Chcemy, aby Errol zaboksował we wrześniu o pas z Shawnem Porterem lubKeithem Thurmanem. Jeżeli któryś z nich jest chętny, zrobimy to - zapewnił Mayweather.