Kibice nie kryli swojego zaskoczenia, gdy okazało się, że Mike Tyson po blisko dwóch dekadach wraca do ringu. Nie byłoby w tym w sumie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oponentem 57-latka w nadchodzącej walce będzie o trzydzieści jeden lat młodszy od niego amerykański gwiazdor o polskich korzeniach, Jake Paul. To zestawienie mocno zaniepokoiło fanów "Żelaznego Mike'a". W mediach społecznościowych pojawiły się nawet nagrania, na których Tyson poruszał się przy pomocy laski, aby udowodnić, jak kuriozalny będzie to pojedynek. "Jake Paul nie ma wstydu" - takie komentarze krążyły wówczas po sieci. Mike Tyson nie zamierzał milczeć w tej sprawie. Wkrótce potem Amerykanin zamieścił na swoich kontach społecznościowych wideo z treningu, oznajmiając, że rozpoczął już przygotowania do lipcowej walki z Paulem. Co ciekawe, na nagraniu tym utytułowany pięściarz prezentował się naprawdę dobrze, co zaskoczyło wielu jego fanów. "Moc nadal jest, pytanie tylko co z wytrzymałością", "Mistrz kiedyś, mistrz teraz" - komentowali zachwyceni kibice. Nie wszyscy jednak byli przekonani co do autentyczności tego filmiku. Były gwiazdor UFC Chael Sonnen zamieścił wówczas wymowny wpis w sieci, wbijając szpilę Tysonowi. "Na przyszłość, jeśli kiedykolwiek spędzisz pięć sekund na wyprowadzaniu ciosów, upewnij się, że najpierw spryskałeś twarz i koszulę wodą. Wtedy publiczność uwierzy, że bierzesz udział w treningu" - przekazał. Papież Franciszek "wchodzi do gry". Już złożył dwa podpisy, promotor ogłasza. Nietypowe błogosławieństwo Mike Tyson trenuje w pocie czoła przed walką z Jakiem Paulem. Kibice mocno zaniepokojeni "Żelazny Mike" nie miał zamiaru przejmować się słowami Sonnena i kontynuował relacjonowanie swoich przygotowań do walki z ponad trzy dekady młodszym rywalem. We wtorek 16 kwietnia 57-latek opublikował w sieci kolejne nagranie z sesji treningowej. "Idę po ciebie" - napisał. I tym razem wywołało ono spore poruszenie. Kibice zaczęli bowiem mieć obawy, czy kończący 30 czerwca 58 lat pięściarz poradzi sobie w ringu z tak żywiołowym przeciwnikiem. "Nie wygląda to dobrze", "Ludzie nie rozumieją starzenia się. Przez krótki czas może zrobić to, co młodszy zawodnik. Ale nie dorówna 20-kilkulatkowi", "Naprawdę przykro się to ogląda" - przyznała spora część kibiców Amerykanina. Walka Jake Paul kontra Mike Tyson odbędzie się 20 lipca 2024 roku w AT&T Stadium w Arlington w stanie Teksas. Pojedynek ten będzie transmitowany na żywo na platformie streamingowej Netflix. Mike Tyson powraca, Polak pełen obaw. "Dawnego Tysona nie ma"