"Tygrysica" sięgnęła po wakujący pas w połowie września, pokonując w Gdańsku Aleksandrę Magdziak Lopes. Wcześniej to trofeum należało do Szwedki, która jednak zeszła do dywizji półśredniej na potyczkę z Klarą Svensson. Teraz stanie przed szansą odzyskania "zielonego pasa"."Jestem podekscytowana, że powalczę o mój były tytuł. Nigdy go tak naprawdę nie straciłam w ringu, a w tym limicie pozostaję niepokonana" - mówi Lauren, która przygotowania bokserskie będzie miksować z treningami... tanecznymi. Bierze ona bowiem udział w programie "Let's Dance"."Boksuję rano, a tańczę wieczorem. Dodatkowe treningi nie zaszkodzą, a mogą jedynie pomóc. Praca nóg nigdy nie była przecież moją najsilniejszą stroną, a tańcząc na pewno poprawię ten element" - mówi Szwedka.Dla Ewy będzie to pierwsza obrona pasa World Boxing Council. I oby nie ostatnia.