- Wilder zasłużył na to, by go nie skreślać. Dysponuje jednym z najmocniejszych uderzeń w historii boksu. Dajmy mu szansę, by pokazał, czy może wrócić w mistrzowskim stylu (...) Wilder wygląda teraz na bardziej skoncentrowanego niż kiedykolwiek. Podoba mi się to, że dokonał zmian w swoim sztabie i myślę, że może w trzeciej walce z Furym zaskoczyć. Trener Mark Breland, którego Wilder zwolnił, nie wnosił moim zdaniem odpowiedniej energii i zmian - powiedział Molina, którego Wilder znokautował w dziewiątej rundzie mistrzowskiego pojedynku w 2015 roku. - Tyson Fury to bardzo trudny do rozszyfrowania zawodnik. Zawsze jest o krok przed tobą, nie da się przewidzieć jego taktyki. Żeby go pokonać, Deontay potrzebuje czegoś więcej niż wcześniej. Nowy trener Malik Scott może wnieść potrzebne zmiany, Wilder potrzebuje nowego rytmu i nowych zwodów, by wyprowadzać uderzenia prawą ręką. Nie musi nawet używać innych ciosów, ale musi inaczej przygotowywać ataki prawą. Musi być bardziej płynny i przestać sygnalizować ciosy (...) - dodał Amerykanin. - Mój typ? Myślę, że Wilder trafi prawą ręką, wyprowadzając ten cios inaczej niż zwykle. Fury tym razem nie wstanie i Deontay odzyska tytuł mistrzowski - podsumował temat popularny "Dobosz" z Teksasu.Do pierwszej walki Fury vs Wilder doszło w grudniu 2018 roku. Po dramatycznym pojedynku (Fury był o krok od porażki przed czasem w ostatniej rundzie, gdy ciężko padł na deski, ale zdołał się podnieść - przyp. red.) ogłoszono remis, a w rewanżu, w lutym 2020 roku Brytyjczyk zdetronizował Amerykanina, wygrywając we wspaniałym stylu przed czasem. W maju 2021 roku sąd arbitrażowy nakazał natomiast trzecią walkę, rozstrzygając spór prawny między obozami bokserów na korzyść Wildera. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!