Johnny Nelson: - Myślę, że Wilder wygra przez nokaut. Jak będzie zmotywowany, to zwycięży na przestrzeni ośmiu rund. David Haye: - Nie wiem zbyt wiele na temat Szpilki, ale wiem, że Wilder potrafi mocno uderzać, i to przez 12 rund. Nie zapominajmy, że jest mistrzem i walczy u siebie. Będzie dobra walka. Spodziewam się nokautu. Jim Watt: - Szpilka to niewygodny mańkut, ale stawiam na Wildera. Bardziej interesuje mnie sposób zwycięstwa i to, czy w końcu pokaże, że zadomowił się w roli mistrza świata. Liczę na nokaut. Jamie Moore: - W przeciwieństwie do wielu ludzi nie uważam, że wynik tej walki jest z góry przesądzony. Myślę, że na początku Szpilka może boksować z powodzeniem, ale stawiam na Wildera przez nokaut w drugiej połowie walki. Tony Bellew: - Pokonałem Szpilkę jako amator na jego podwórku. Łatwo go trafić, jest przewidywalny. Jedyne zagrożenie z jego strony dla Wildera - i to malutkie - to fakt, że jest mańkutem. Wilder może go zastopować w ciągu czterech rund. Glenn McCrory: - Nie znam dobrze Szpilki, dużo za to słyszę o Josephie Parkerze, który znajduje się na drugiej stronie świata. Nie mogę sobie zatem wyobrazić, by Szpilka mógł sprawić Wilderowi jakieś problemy. Carl Froch: - Szpilka na pewno będzie próbować, ale Wilder wygra dość komfortowo. Może zrobi coś więcej i wygra przez nokaut. Pojedynek Szpilki z Wilderem rozpocznie się około 5.00 nad ranem w niedziele polskiego czasu. Galę na Brooklynie pokaże Polsat i Polsat Sport.