"W siódmej rundzie, gdy Ortiz okładał Deontaya, Joshua na pewno był chętny na taki pojedynek. Ale już po dziesiątej odsłonie jego zapał znów osłabł" - podszczypuje angielskiego mistrza WBA/IBF promotor Wildera, Lou DiBella."W sobotni wieczór Wilder pokazał wielkie serce do walki. W siódmej rundzie wyglądał na skończonego, ale przetrwał kryzys i zwyciężył. My póki co skupiamy się tylko na unifikacji trzeciego pasa z Josephem Parkerem, lecz potem chętnie podejmiemy temat walki z Amerykaninem. Ten pojedynek musi się odbyć. I niech oni się nie martwią, ja oraz Anthony chcemy tej walki. Jego rekord i osiągnięcia mówią zresztą same za siebie. Przed Anthonym 21 występ, a przystąpi już do drugiej unifikacji. Niektórzy tylko gadają o unifikacji, my natomiast podejmujemy w tym kierunku odpowiednie kroki. Póki co obóz tylko dużo gada o walce z nami, a nic nie robi w tym kierunku. My działamy inaczej" - ripostuje Eddie Hearn, promotor Joshuy.Pojedynek AJ-a z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO), championem WBO, odbędzie się 31 marca na stadionie w Cardiff.