Anglik podejdzie do obrony pasów IBF/WBA/WBO i będzie to obowiązkowa obrona z ramienia dwóch federacji. Gdyby nie to, zapewne nie byłoby walki z Rosjaninem, a przynajmniej nie teraz. AJ przyznaje, że chętniej spotkałby się z kimś innym. Jego promotor również wybrałby raczej inne, bardziej "medialne" opcje. Stadion Wembley jest w stanie przyjąć na galę bokserską nawet 90 tysięcy kibiców. Ale kompletu raczej nie będzie."Zazwyczaj bilety na jego walki rozchodzą się błyskawicznie, tym razem jednak idzie to nam trochę trudniej. Dużo szybciej wyprzedaliśmy komplet na Kliczkę i Parkera. Wszyscy czekają już na pojedynek z Wilderem, a Powietkina trochę się lekceważy. "On go znokautuje" słyszę od innych, ale to wcale nie będzie łatwa przeprawa. Jeśli Powietkin zrobi coś zwariowanego na konferencji, błyskawicznie sprzedamy wszystkie wejściówki. Jeśli nie, prawdopodobnie kompletu nie będzie. Ludzie czekają już i zbierają pieniądze na kwietniową walkę z Wilderem" - mówi Hearn, który spodziewa się frekwencji w granicy 80 tysięcy fanów boksu.