Nasz "Diablo" pracuje w Warszawie z Fiodorem Łapinem nad techniką. Z kolei obrońca tytułu jutro kończy obóz wytrzymałościowy w Armenii i zjeżdża do Moskwy, gdzie po kilku dniach rozpocznie sparingi zadaniowe, a potem już sparingi ukierunkowane pod kątem walki z Polakiem. - Wszystko idzie zgodnie z planem. Co najważniejsze, jestem zdrowy i w dobrym nastroju. Chcę jak najszybciej wyjść do ringu i zanotować pierwszą skuteczną obronę tytułu - nie ukrywa Drozd, który poza Włodarczykiem ma również na rozkładzie innego cenionego Polaka Mateusza Masternaka. Przypomnijmy, że choć kontrakty na rewanż nie zostały jeszcze oficjalnie podpisane, to ma do niego dojść 22 maja - oczywiście w stolicy Rosji, Moskwie.