Promotor sobotniej walki Andrzeja Gołoty z Johnem Ruizem o mistrzostwo świata wagi ciężkiej organizacji WBA, który również organizuje pojedynek Tomasza Adamka w kategorii półciężkiej, liczy na doping polskich kibiców w nowojorskiej Madison Squere Garden. - Wszystko robię z miłości do waszego kraju. Chcę, żeby Polacy dopingowali mnie i swoich bokserów. Ja zrobiłem swoją część dla Polski, teraz pora, byście wy zrobili swoją. Chodzi mi o to, byście zawsze pozostali sobą, Polakami. Teraz mamy tych dwóch bokserów, zróbmy z nich najlepszych na świecie - wyjaśnił Don King, który w przypadku porażki Gołoty nie chciałby, aby ten zakończył karierę. - Porażka będzie krokiem do tyłu, ale przecież takie rzeczy w wadze ciężkiej się zdarzają. Ostatnio walki z Byrdem nie przegrał, był remis, a Gołota walczył pięknie. Uważam, że Andrzej nie powinien kończyć kariery, cokolwiek by się nie działo. Polacy przecież nie uciekają, tylko walczą do samego końca i dlatego bardzo was kocham - wyznał Don King.