Włodarczyk ma za sobą drugą odsiadkę. Po raz pierwszy trafił za kraty na początku 2021 roku, pozostając w miejscu odosobnienia przez trzy miesiące. Teraz 40-letni eks-czempion na jeszcze dłużej zniknął z przestrzeni publicznej. Wyrok za złamanie sądowego zakazu prowadzenie pojazdów "Diablo" zaczął odsiadywać 1 lutego. Tym samym w areszcie spędził pięć miesięcy. Kara była tym bardziej dotkliwa, że Włodarczyk sposobił się do dużej walki. O planach sportowych musiał jednak zapomnieć. Pytanie jak szybko "Diablo" będzie w stanie wrócić do takiej formy sportowej, która pozwoli mu na ostatni zryw w karierze.