- Z pasa WBC zrezygnował Brytyjczyk David Haye, a o wakujący tytuł, prawdopodobnie we wrześniu, zmierzą się zajmujący pierwsze miejsce w rankingu Kraj i Fragomeni. Jako miejsce pojedynku w grę wchodzą trzy miejsca: Czechy, Włochy i Niemcy - powiedział menedżer Włodarczyka, Andrzej Wasilewski. Pierwotnie polski pięściarz (nr 3 w WBC) miał spotkać się najpierw z "dwójką" - Fragomenim, a ten pojedynek wyłoniłby drugiego, obok Kraja, pretendenta do mistrzostwa świata. Rezygnacja z pasa przez Haye sprawiła, że zwycięzca konfrontacji Kraj - Fragomeni w pierwszej walce w obronie pasa spotka się z tzw. obowiązkowym challengerem, którym jest teraz Włodarczyk. - Nie spieszymy się z tym pojedynkiem, dojdzie do niego na przełomie 2008 i 2009 roku, a najlepiej byłoby w lutym - dodał Wasilewski. Niedawno w jednej z warszawskich klinik Włodarczyk poddał się operacji lewego łokcia. - Do treningów wróci za miesiąc - mówi prowadzący jego karierę zawodową (od 2000 roku) Wasilewski. "Diablo" Włodarczyk był już czempionem jednej z czterech najpotężniejszych federacji bokserskich na świecie - w listopadzie 2006 roku wywalczył tytuł mistrza IBF w kat. junior ciężkiej, po wygranej na punkty z Amerykaninem Steve Cunninghamem. W rewanżu, do którego doszło przed rokiem, zwyciężył Cunningham. Być może za parę miesięcy w tej wadze Polska będzie miała dwóch mistrzów świata, bowiem o pas IBF z Cunninghamem będzie rywalizował Tomasz Adamek.