Haney wygrał więc 30. walkę w karierze, w której jeszcze nie zaznał porażki. Samo starcie było wyrównane, obaj pięściarze potrafili momentami przejmować inicjatywę. W sumie Łomaczenko zadał nawet więcej ciosów (124) niż rywal (110). Zwycięstwo oznacza, że Haney zatrzymał pasy WBA, WBC, IBF i WBO wagi lekkiej. Boks. Devin Haney znowu mistrzem świata Amerykanin niekwestionowanym mistrzem w taj kategorii został w 2022 roku, kiedy pokonał George'a Kambososa. To był pierwszy taki przypadek od 22 lat i Pernella Whitakera. Łomaczenko na ring wrócił w październiku zeszłego roku po tym, jak po rosyjskiej inwazji na Ukrainę walczył w obronie swojego kraju. Po porażce z Amerykaninem bilans Ukraińca wynosi 17-3.