Mistrz WBC w wadze ciężkiej gościł niedawno w studiu hiszpańskojęzycznej stacji ESPN. W pewnym momencie poproszono go, żeby zaprezentował swoją niszczycielską siłę na maskotce. "Brązowy Bombardier" wyprowadził cios prawą ręką, po którym maskotka padła jak długa.Miała to być niewinna zabawa promująca walkę z Tysonem Furym (27-0, 19 KO), ale teraz pojawiły się doniesienia, że człowiek przebrany w strój maskotki doznał złamania szczęki.- Szczerze przepraszam tego odważnego człowieka, który został poszkodowany. Mam największy szacunek dla niego, jego udziału, chęci i odwagi. Jeśli to wszystko prawda, chciałbym go osobiście zaprosić na moją walkę 1 grudnia - oświadczył Wilder na Instagramie.Pojedynek Wilder - Fury odbędzie się w hali Staples Center w Los Angeles. Amerykanin położy na szali pas WBC w wadze ciężkiej.