Jay Deas, wieloletni menedżer i trener championa, poinformował, że pierwszy zabieg odbędzie się prawdopodobnie już w poniedziałek. Lekarze zajmą się kością. Potem będzie jeszcze jedna operacja - prawego bicepsa."On bije bardzo mocno, aż za mocno, a ma budowę typowo koszykarską i nie wytrzymują jego małe kości. Deontay jest typowym puncherem i próbując to wykorzystać używa takich rękawic, które pozwalają też mocno bić podczas walki. Będziemy więc musieli chyba zmienić rękawice. To może odebrać trochę mocy w jego uderzeniach, za to będą bardziej chroniły jego ręce' - stwierdził Deas.Przypomnijmy jeszcze, że wkrótce władze federacji ogłoszą ostateczną decyzję w sprawie ewentualnej walki z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO), z którym Amerykanin miał spotkać się w maju."Wygląda na to, że w tym roku już nie zaboksuje" - przyznał Lou DiBella, promotor mistrza. "Trzeba podkreślić, że Deontay ma wielkie serce. Boksował przecież dłuższy czas jedną ręką, a i tak dominował nad Arreolą".