Kiedy rywale "Bronze Bombera" mają potrzebować całych idealnych dwunastu rund, by go pokonać, tak Deontay, jak sam przekonuje, potrzebuje zaledwie dwóch idealnych sekund, by rozstrzygnąć walkę. - Weź popcorn, weź pizzę, wyjdź do łazienki, nie pozwól, by ktokolwiek ci przeszkadzał. Nie spuszczaj wzroku z telefonu, nie chowaj go do kieszeni. Na pewno nie chcesz być tym, który na chwilę się zagapi, a potem podniesie wzrok i spyta "co się stało?". Tak jak mówię zawsze, ci faceci potrzebują idealnych dwunastu rund. Ja potrzebuję być idealny przez dwie sekundy, a potem "bum!", dobranoc skarbie. Czuję, że jestem najlepszy na świecie. Czuję to i wiem to. Mówię to odważnie, z pewnością siebie i dumą - mówił mistrz z Alabamy.