W ostatni dzień marca olbrzym z Liverpoolu spotkał się z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO), który w przyszłą sobotę skrzyżuje rękawice z AJ-em o pasy WBA/WBO/IBF. Przegrał, choć pozostawił po sobie dobre wrażenie. Anglik miał ofertę stoczenia walki z Siergiejem Kuzminem (12-0, 9 KO) 22 września, lecz wybrał starcie z Seanem Turnerem (12-3, 8 KO) 5 października. A jako iż Irlandczyk z powodu kontuzji wycofał się z gali w Belfaście, powrócił temat pojedynku Price'a z Kuzminem. Price nie ma już czasu do stracenia, więc choć za pierwszym razem odmówił walki z Kuzminem, tym razem przyjął ofertę i za dziewięć dni postawi chyba swoją karierę na szali. Bo gdyby znów przegrał przed czasem, nikt by go już raczej nie traktował poważnie.